TOKYOBIKE W WARSZAWIE
Każdy, kto mieszka w Warszawie wie, że w letnie weekendy ścieżki rowerowe przeżywają największe oblężenie. Warszawiacy jeżdżą i spacerują bulwarami nad Wisłą i po Powiślu, gdzie kawiarnie i restauracje co rusz zachęcają do wstąpienia na kubek Ice Latte czy lemoniadę. Trudno się nie skusić. I tak w którąś sierpniową sobotę spotkaliśmy się z fotografką Zosią Promińską na kawę w Storze, popularnej kawiarni na Tamce, niedaleko od sklepu tokyobike. Zosia, która na codzień mieszka i pracuje w Zurychu, wybrała się ze nami na inspirujący spacer po okolicy, w towarzystwie roweru tokyobike CS26 w kolorze Mustard.
Wyrobione, fotograficzne oko Zosi pozwoliło nam na nowo odkryć okolicę, którą codziennie przejeżdżamy do sklepu. Miejsca, faktury, kolory w obiektywie aparatu nabrały zupełnie innego charakteru. A tokyobike, choć pierwotnie stworzony do jazdy po Tokio, idealnie wpasował się w warszawskie ulice i widoki. Dzień spędziliśmy celebrując ideę Tokyo Slow. A może Warsaw Slow?
Zdjęcia: Zosia Promińska
Jagodzianka i owsiane flat white na dobry początek dnia.